kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Cała prawda o biurach matrymonialnych
2014/1/13 21:40:00

W dobie zawierania znajomości przez Internet wielu wydaje się, że biuro matrymonialne staje się reliktem przeszłości. Kojarzy się z miejscem dla życiowych nieudaczników. Tymczasem budowanie związku w wirtualnej przestrzeni nie zawsze jednak wychodzi nam na dobre. Może spróbować innej formy poszukiwania partnera czy partnerki? Warto zatem obalić mity na temat funkcjonowania biur matrymonialnych.

Skojarzenia, nasuwające się na myśl o biurze matrymonialnym, bywają stereotypowe. Żyjemy zatopieni we współczesnej kulturze instant, gdzie się wprawdzie modny jest slow food, ale niestety nadal fast sex, a tradycyjne sposoby poszukiwania miłości, wydają się reliktem przeszłości. Tymczasem, jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS w 2011 roku, znajomości zawierane przez Internet, wcale nie gwarantują sukcesu. W początkowej fazie znajomości, rozgrywającej się głównie w przestrzeni wirtualnej, nie wiemy, z kim tak naprawdę mamy do czynienia. Rozczarowanie po kilku miesiącach wyobrażania sobie wirtualnego partnera, jest niepotrzebnym i nieprzyjemnym uczuciem. W przypadku szybszego przenoszenia znajomości do rzeczywistego świata, w najlepszym wypadku czeka nas seria randek weryfikujących potencjalnych partnerów. Pytanie, kto ma na to czas i energię? Warto skorzystać z doświadczeń profesjonalistów w tej dziedzinie. Oto kilka wskazówek ekspertów biura matrymonialnego Czandra, które mogą zmienić wyobrażenie o biurze matrymonialnym i sposobach jego funkcjonowania.

Mit nr 1 - „Do biura zgłaszają się seniorzy, rozwodnicy albo życiowi nieudacznicy”

Nic bardziej mylnego. „Profil klienta” jest jednym z głównych, na liście bezzasadnie powielanych stereotypów. - Owszem przekrój jest szeroki - potwierdzają właściciele Czandry, Magda i Adam Grzesiakowie - ale znaczną część stanowią wykształceni, ambitni, młodzi trzydziesto i czterdziestoletni ludzie, pochłonięci inwestowaniem w siebie i wspinaniem się po szczeblach kariery. Najwięcej jest przedstawicieli korporacji (mediów, sektora bankowego, finansów i informatyków), a także wolnych zawodów. Ludzi, którzy na pewnym etapie zauważyli, że praca to nie wszystko i zwyczajnie brakuje im bliskości drugiej osoby. Nie chcąc marnować czasu na bezsensowne przesiadywanie na portalach randkowych, skierowali swoje kroki właśnie do biura matrymonialnego. Wśród klientów są także osoby „po przejściach”, które przeżyły rozwód, zranienie albo straciły kogoś bliskiego.

Mit nr 2 - „Biuro innej epoki”


W wielu kręgach, szczególnie w większych miastach, bycie klientem biura matrymonialnego, nie jest już tematem tabu. Wręcz przeciwnie. Bo skoro świadomi potrzeb i oczekiwań oddajemy swoje sprawy w ręce profesjonalistów, w kwestii zdrowia czy pieniędzy, dlaczego miałoby być inaczej, w tak istotnych sprawach jak sercowe? - Skuteczność działań biura wynosi ok. 50% i jest to naprawdę wysoki wskaźnik, jak na europejskie standardy. Kiedyś na 100 par do biura wracała jedna zadowolona osoba. Dzisiaj z podziękowaniem przychodzi 50 osób. Kiedyś klienci wstydzili się przyznać nawet rodzinie czy przyjaciołom, że poznali się przez biuro, dzisiaj jest to wręcz trendy - podkreśla Adam Grzesiak.

Strony: [1] [2] następna »

()


 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: biuro matrymonialne, internet, randka, samotność, związek


 


 


 

Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »